Myślę, że nie czuje się gotowy, ale nie jestem pewien, dlaczego dokładnie.

Myślę, że nie czuje się gotowy, ale nie jestem pewien, dlaczego dokładnie.

I dlaczego w XXI wieku nadal oczekuje się od mężczyzn proponowania?

Podsumowanie artykułu:

W tym artykule omówię:

Dlaczego mniej milenialsów bierze ślubDlaczego współcześni mężczyźni zmagają się z zaangażowaniem?Czy istnieje zbyt duża presja na idealną propozycję i dzień ślubu?Dlaczego kobiety nie mogą się oświadczyć?

Współczesny problem — dlaczego milenialsi nie biorą ślubu?

Faktem jest, że małżeństwo podupada. Według tego artykułu, jedna na sześć kobiet w Stanach Zjednoczonych pozostaje niezamężna po czterdziestce.

A ci, którzy się żenią, robią to w późniejszym życiu.

W 1965 r. średni wiek, w którym kobieta mogła wyjść za mąż, wynosił 21 lat, a mężczyzn 23 lata. Ale dzisiaj średni wiek kobiety, która idzie do ołtarza, to 29 i 30 lat dla mężczyzn.

Dlaczego to?

W tym artykule poruszę cztery główne teorie, w tym niezależność finansową, posiadanie dzieci, nierealistyczne oczekiwania wobec partnera i długą listę „celi życiowych”, które naszym zdaniem musimy osiągnąć, zanim ustatkujemy.

Kobiety nie potrzebują już wsparcia finansowego ze strony mężczyzn

Pierwsza teoria mówi, że zmienił się sam cel małżeństwa.

Pięćdziesiąt lat temu szczytem osiągnięć kobiety w życiu było „dobre małżeństwo”. Innymi słowy, znajdź męża, który mógłby wesprzeć ją i ich dzieci finansowo.

W latach pięćdziesiątych udane małżeństwo porównywano do pracy.

Dr Emily Mudd, jedna z pierwszych „doradców małżeńskich”, doradzała gospodyniom domowym z lat 50., że: „Bycie udaną żoną to kariera sama w sobie, wymagająca między innymi dyplomaty, businesswoman, kucharki, wyszkolonej pielęgniarki, nauczycielki, polityka i glamour girl”.

Nie lada wyczyn! Mój mąż potwierdziłby, że posiadam bardzo niewiele z tych cech.

Jednak w 2019 r. kobiety zmniejszyły lukę we wskaźnikach zatrudnienia w porównaniu z mężczyznami. Prawie 47% siły roboczej w USA to kobiety.

Według tego artykułu 31% kobiet zarabia takie same lub wyższe dochody niż ich mężowie.

Kobiety nie potrzebować męża, który by ich już wspierał finansowo.

Claire, doradca klienta w firmie kosmetycznej w Filadelfii, jest ze swoim chłopakiem od pięciu lat. Powiedziała mi: “Zarabiam więcej niż on. Nie przeszkadza mu to i uwielbiam to! Jesteśmy równi”. 

Kobiety nie muszą być zamężne, aby mieć dzieci

Inna teoria mówi, że kobiety wychodziły za mąż, aby mieć dzieci. Posiadanie nieślubnego dziecka było po prostu niedopuszczalne pięćdziesiąt lat temu.

Ale w 2019 roku 39,8% wszystkich urodzeń dotyczyło kobiet niezamężnych.

Kiedy zapytałem niektórych moich niezamężnych przyjaciół, czy nalegaliby na zamążpójście przed posiadaniem dzieci, wszyscy powiedzieli, że tego nie zrobią.

Co więcej, kobiety niekoniecznie muszą być w związku seksualnym z mężczyzną, aby mieć dziecko. Możesz zamówić nasienie przez Internet i dokonać inseminacji — co za czas na życie!

Czy wszyscy mamy nierealistyczne oczekiwania dotyczące znalezienia „tego jedynego”?

Możliwe, że wszyscy oglądaliśmy zbyt wiele komedii romantycznych. Znasz ten, w którym nasza bohaterka znajduje idealnego faceta (który akurat przez cały czas ukrywał się tuż pod jej nosem) i żyją długo i szczęśliwie.

Po prostu nie jesteśmy gotowi zadowolić się miłym facetem, gdy wierzymy, że „ten jedyny” na nas czeka. Szukamy naszej bratniej duszy.

To niszczy nasze relacje. Dlaczego mielibyśmy zadowalać się „miłym”, skoro moglibyśmy mieć, nie wiem, panie Darcy?

Według badań przeprowadzonych przez Pew Centre, 26% millenialsów (urodzonych w latach 1981-1996) odłożyło małżeństwo, ponieważ nie znaleźli kogoś o odpowiednich cechach.

Psycholog z Uniwersytetu w Edynburgu, dr Bjarne Holmes, przeprowadził szeroko zakrojone badania nad wpływem komedii romantycznych na oczekiwania ludzi, jeśli chodzi o związki.

Dr Holmes pisze: „Ludzie zwykle wierzą w hollywoodzką ideę idealnego związku. Chcemy poznać tego wyjątkowego. To po prostu nierealne. Ludzie myślą, że jeśli ich związek nie przypomina hollywoodzkiego filmu, to nie jest dobry.

To skutecznie wyprało mózg całemu pokoleniu kobiet. W dawnych czasach uczono kobietę, by brać, co tylko mogła, i uważać się za szczęściarę, że ktoś chce ją poślubić!

Ale w 2019 roku czekamy na idealnego faceta, który spełnia wszystkie wymagania. Możemy czekać bardzo długo…

Millenialsi mają wiele do osiągnięcia, zanim się ustatkują

To pokolenie osób osiągających wysokie wyniki. Nie ma wątpliwości.

Istnieją pewne #cele życiowe, w tym podróże, pewien poziom sukcesu w pracy, niezależność finansowa i dążenie do osobistych zainteresowań, które wyprzedzają ustatkowanie się.

Ponieważ małżeństwo jest opcją, a nie koniecznością dla tego pokolenia, kobiety nie spieszą się, aby ustawić swoje kaczki w rzędzie przed podjęciem życia małżeńskiego.

Claire, menedżer konta, powiedziała: „Nasza kariera jest bardzo ważna dla nas obojga. Chcemy osiągnąć coś w pracy przed ślubem.”

Te cztery teorie w pewien sposób wyjaśniają, dlaczego małżeństwo niekoniecznie jest główną aspiracją milenialsów, jak miało to miejsce w przypadku poprzednich pokoleń.

Nie wyjaśnia to jednak, dlaczego wielu mężczyzn w długotrwałych związkach waha się, czy to oficjalne.

Można to wytłumaczyć zmianą w naszym rozumieniu ról męskości i płci.

Podsumowanie: Małżeństwo nie ma takiego znaczenia, jak miało to miejsce w przypadku poprzednich pokoleń. Mniej milenialsów ogólnie wiąże węzeł, ponieważ kobiety mają większą niezależność finansową, bardziej zrelaksowany stosunek do posiadania dzieci poza związkiem małżeńskim, wyższe oczekiwania wobec partnera życiowego i chęć osiągnięcia określonych „celi życiowych” przed osiedleniem się.

Dlaczego milenijni mężczyźni zmagają się z zaangażowaniem?

A co z tymi kobietami, które wierzą, że znalazły tę jedyną? Ten, który spełnia wszystkie swoje wymagania, ich własny William Thacker — lub kimkolwiek jest twoja wymarzona łódź.

Wszyscy są gotowi żyć długo i szczęśliwie, ale jest tylko jeden mały problem…

Nie poprosi jej, żeby za niego wyszła.

To nie tak powinno wyglądać! Nie tak dzieje się w filmach.

Nie mówię tutaj o wirujących romansach. Mówię o parach, które są sobie oddane, kochają się, szanują i chcą wspólnie spędzić życie.

A co najważniejsze, mówię o kobietach, które faktycznie chcą wyjść za mąż. Ponieważ nie wszystkie kobiety w długotrwałych związkach tego chcą.

To nie jest artykuł na temat dziesięciu sposobów na rozpoznanie, czy jest w tobie, czy nie. Ale jeśli tego potrzebujesz, oto świetny artykuł na ten temat!

Na potrzeby tego artykułu mam nadzieję, że kobiety w tej sytuacji już wiedzą, że on się nią interesuje, a jeśli nie, mają przenikliwość, aby się dowiedzieć!

Zabierzmy koleżankę na wesele. Jej chłopak (10 LAT) powiedział jej wyraźnie, że chce się z nią ożenić. Nie ma urojeń.

A kiedy sięgnęłam na Facebooku po przykłady kobiet na tej samej łodzi, zostałam zasypana odpowiedziami.

39-letnia przedsiębiorczyni Prachi powiedziała mi, że jest ze swoim partnerem od prawie 11 lat.

„Na początku mieliśmy dużo rozmów małżeńskich. Oboje chcieliśmy się pobrać. Ale ostatnio to tylko ja o tym wspominam. Kiedy to robię, mówi, że czuje, iż małżeństwo nas nie definiuje. Uważa, że ​​nie musimy się pobierać, aby nikomu niczego udowadniać, a małżeństwo niczego między nami nie zmieni ani nie doda wartości do naszego związku”. 

Zapytałem Prachi, czy pogodziła się z faktem, że nie wyjdzie za mąż.

Chyba mam. Ale nie jestem z tego zadowolony. Wiem, że czasami może to być dla mnie zerwanie umowy. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie.

35-letnia Katie z Florydy, która od siedmiu lat jest ze swoim chłopakiem, znajduje się w tej samej absurdalnej sytuacji.

Czasami odnosimy się do siebie jako „mój narzeczony” lub „moja narzeczona”, ponieważ oboje czujemy się jak ludzie w średnim wieku, którzy byli razem od tak dawna, „chłopak” i dziewczyna” wydają się dziecinne. Kilka razy oglądaliśmy pierścionki, a w zeszłym roku nawet zmierzył mój palec.

Przepraszam, że jestem prymitywny, ale WTF?!

A potem jest Sarah w Chicago, która jest ze swoim chłopakiem od sześciu lat:

Myślę, że nie czuje się gotowy, ale nie jestem pewien, dlaczego dokładnie. Mieszkamy razem i jesteśmy w zasadzie małżeństwem. Myślę, że ma tendencję do unikania tradycji. Myślę, że po prostu chce się nie spieszyć i upewnić się, że jest całkowicie gotowy.

Trochę go naciskam. On na pewno wie, że chcę się ożenić. I powiedział, że on też. Chcę, żeby się oświadczył, bo chce, a nie dlatego, że czuje, że musi.

Nie rozumiem, że jeśli jesteś mężczyzną w długotrwałym związku i wiesz, że twój partner chce się pobrać, to czego tak bardzo się boisz?

Jeśli małżeństwo niczego nie zmienia, o co chodzi?

Autor i psycholog dr Andrew Smiler jest ekspertem od męskiej jaźni i napisał książkę zatytułowaną „Czy męskość jest toksyczna??

Ma kilka teorii na temat tego, dlaczego milenialsi opóźniają zadanie pytania.

Pierwszy jest w zasadzie przeciwieństwem fenomenu rom-com.

Podczas gdy kobiety w wieku 20 i 30 lat dorastały oglądając Drew Barrymore uwiedzioną pięćdziesiąt razy przez Adama Sandlera, mężczyźni z tego samego pokolenia otrzymali zupełnie inne przesłanie.

Dr Smiler powiedział mi: „To pokolenie mężczyzn dorastało, gdy mówiono im, że powinni być graczami. Charlie z ‘Dwóch i pół’ był wzorem, jak powinni się zachowywać faceci. A ich przykładem żonatego mężczyzny z dziećmi był Homer Simpson…”

Nigdy nie słyszałem czegoś tak przygnębiającego.

On dodał: “Karmiono ich przesłaniem, że małżeństwo jest końcem wolności. Dlaczego potrzebujesz małżeństwa? Nie musisz formalizować związku poprzez małżeństwo. Dlaczego miałbyś dobrowolnie zrezygnować ze swojej wolności??”

Okazuje się, że wolność i wolność wyboru ma wiele wspólnego z tym, dlaczego to pokolenie millenialsów niechętnie zawiązuje węzeł małżeński.

Nauczyli się mieć otwarte opcje — we wszystkich aspektach swojego życia.

Zawodowo od mężczyzn oczekuje się szybkiego awansu, a jeśli oznacza to odejście z pracy po 10 miesiącach i przeprowadzkę do nowego miasta, niech tak będzie.

Utrzymywanie otwartych opcji emocjonalnie nigdy nie było łatwiejsze dzięki niezwykłemu wzrostowi liczby internetowych randek i aplikacji randkowych. Według badania z 2019 r. 39% par heteroseksualnych, które spotkały się w 2017 r., spotkało się online.

Umawianie się z kilkoma kobietami na raz stało się normalne: przeglądanie ryz kobiet w ciągu kilku minut. Wybranie tylko jednego wydaje się nieproduktywne!

Ta kultura „podłączania” (tak szanowana w Dwóch i pół) zachęca mężczyzn, aby się nie angażowali.

Ale co z tymi mężczyznami, którzy… w zaangażowanych związkach? Jaka jest ich wymówka?!

Dr Smiler ma interesującą teorię.

Powiedział mi, że ponieważ heteroseksualni mężczyźni częściej identyfikują swoją dziewczynę jako główne źródło wsparcia emocjonalnego, niekoniecznie mają w swoim życiu kogoś, z kim mogliby porozmawiać o ją!

Co właściwie ma sens.

Moja przyjaciółka otwarcie rozmawia ze mną o swojej frustracji z chłopakiem i najprawdopodobniej mamą, siostrą, fryzjerem, kolegami, lekarzem i nieznajomymi w autobusie.

Ale z kim rozmawia jej chłopak, jeśli ma obawy dotyczące ich związku?

Dr Smiler mówi:

Większość facetów nie dzwoni do znajomych i nie prosi o radę. Jeśli postawiła mu ultimatum „wyjdź za mnie albo wynoś się”, z kim on przez to przechodzi? Zwłaszcza jeśli lubią ją jego przyjaciele i rodzice.

Najprawdopodobniej po prostu powiedziano mu, żeby się z nią ożenił. Od mężczyzn oczekuje się, że będą działaczami zorientowanymi na działanie, a nie myślicielami zorientowanymi na emocje.

Więc jeśli postawiono mu ultimatum i poczuł, że musi działać, ale nie jest gotowy do małżeństwa, może być bardziej skłonny do paniki i wyciągnięcia wtyczki w związku, ponieważ nie miał z kim przedyskutować swoich opcji.

Czy jest przez ciebie onieśmielony?

Innym wyjaśnieniem jego niechęci do klękania na jedno kolano, o którym wspomnieliśmy wcześniej, jest to, że kobiety w 2019 roku nie potrzebować mąż.

A to daje mężczyznom możliwość zastanowienia się.

Jenna Birch autorka „Przepaść Miłości” i strategiczny doradca Plum Dating — aplikacji randkowej — uważa, że ​​to jest prawdziwy powód, dla którego mężczyźni walczą o założenie na nią pierścionka.

Powiedziała mi: “Mężczyźni zmagają się ze zwiększoną presją w sile roboczej z powodu zalewu kobiet osiągających sukcesy. Społeczeństwo nadało wartość człowiekowi jego zdolności do zaopatrywania. Wielu mężczyzn odczuwa tę presję, którą niektórzy pamiętają z własnego dzieciństwa.”

Zapytałem ją, czy uważa, że ​​mężczyźni są onieśmieleni przez te osiągające sukcesy kobiety.

Tak! Wielu mężczyzn powiedziało mi, że czują się onieśmieleni przez niektóre kobiety, nawet te, na których naprawdę im zależy lub które mogą widzieć siebie na dłuższą metę. Wiele męskości koncentruje się wokół sukcesu finansowego. Posiadanie dobrze zarabiającej kobiety w swoim życiu może sprawić, że mężczyźni zastanowią się nad tym, ile naprawdę osiągnęli”.

Chris Fernadez z Women’s Health Interactive przyznaje, że kobiety, które wydają się mieć wszystko „razem” w swoim życiu do tego stopnia, że ​​nie ma miejsca dla nikogo innego, są dość zniechęcające.

„Wiem, że kiedy jestem w związku i nie czuję, że dodaję coś do ich życia, to często mam wrażenie „dlaczego tu jestem”? Mężczyźni chcą czuć się potrzebni i pożądani poza naszymi możliwościami alokacji zasobów”.

36-letni Ben z Londynu jest https://produktopinie.top/ ze swoją dziewczyną od ośmiu lat. Powiedział: “Kocham ją. Chcę być z nią. Ale ona to wszystko obmyśliła, a ja nadal czuję się trochę zagubiony. Czuję, że to ja powinienem być tym, który ma swoje gówno razem, jeśli to ja proszę ją, żeby spędziła ze mną życie.

Dla niektórych kobiet jest to dość trudne do zniesienia.

Wszystkie te lata, które kobiety spędziły na przywracaniu równowagi, dając sobie więcej opcji i możliwości, w rzeczywistości zaowocowały zniechęceniem mężczyzn do przebywania z nimi na dłuższą metę.

Jeśli mężczyźni, którzy zmagają się z tymi zmieniającymi się rolami płci, byliby bardziej otwarci, mogliby odkryć, że jest to korzystne dla ich związku.

Dawno minęły czasy „łowcy-zbieraczy”, kiedy oczekiwano od mężów rąbania drewna i strzelania do królików. Mówiąc metaforycznie, w XXI wieku kobiety potrafią rozpalić ogień równie dobry, jak ich męscy odpowiednicy.

Co ciekawe, zgodnie z tym artykułem na temat stosunku milenialsów do małżeństwa, mężczyźni muszą się przystosować i przyjąć raczej rolę wspierającą emocjonalnie niż finansową. Bardziej „kobieca” rola.

Wiąże się to z teoriami trenera życia Tony’ego Robbinsa na temat istotnych części, jakie męskość i kobiecość odgrywają w udanych związkach.

On pisze: “Jeśli dwoje ludzi ma podobną biegunowość, to znaczy oboje są bardziej „męscy” lub bardziej „kobiecy”, wówczas przyciąganie między nimi zostanie zmniejszone. Ale jeśli istnieje silna różnica, gdzie jeden jest wyjątkowo „kobiecy”, a drugi „męski”, wówczas pociąg fizyczny zostanie zmaksymalizowany.

Być może te silne, odnoszące sukcesy finansowe kobiety nabierają bardziej tradycyjnie „męskich” cech, przez co stają się mniej atrakcyjne dla „męskich” mężczyzn.

I odwrotnie, jeśli mężczyźni przyjmą więcej „kobiecych” atrybutów, przynajmniej od czasu do czasu, kobiety mogą uznać je za bardziej wspierające i wyrozumiałe.

Według badań The Gottman Institute mężczyźni o wyższej inteligencji emocjonalnej (innymi słowy, bardziej wyrozumiali i empatyczni w stosunku do partnera – tradycyjnie bardziej kobiecych cech) będą mieli bardziej udane i satysfakcjonujące małżeństwa.